IV Watra Rogoźnicka, planowo, bez deszczu.
Jeszcze w przeddzień naszego spotkania, na telefonach ukazał się alert o burzach, wiatrach i gradobiciu. Mimo, że mamy zapewniony dach nad głową, drżeliśmy, czy nie dosięgną nas zapowiadane kataklizmy. Opatrzność jednak czuwała…
Po fali upałów nastał czas komfortu cieplnego i oczekiwany przez cały rok, czas komfortu intelektualnego.
Sołtys Rogoźnika Kazimierz Zubek radośnie przywitał zebranych uczestników i miłych, a zacnych gości w osobach:
Poeci :
Teresa Bachleda-Kominek
Małgorzata A. Bobak Końcowa
Lucyna Brzozowska
Małgorzata Bucior
Maria Chruściel
Bogusława Chwierut
Maciej Faliński
Adriana Jarosz
Małgorzata Szarlej
Renata Klamerus
Krzysztof Kokot
Mirosław Kowalski
Elżbieta Kolusz
Mirosław Kowalski
Adam Kwiatek
Renata Lipkowska
Wojtek Ornacki
Joanna Słodyczka
Wanda Szado-Kudasikowa
Małgorzata Szarlej
Izabela Wójcik
Teresa Zarycka
Danuta Hajnos (przedstawiła wiersze syna Maćka)
Zbigniew Kopeć (wiersz odczytała żona Maria)
Goście :
Ks. Andrzej Bukalski – Proboszcz Parafii Rogoźnik.
Pan Prof. Stanisław Hodorowicz – naukowiec, chemik, wykładowca akademicki, a także badacz gwary podhalańskiej.
Pan Jan Smarduch Wójt gminy Nowy Targ.
Pan Stanisław Barnaś – radny Sejmiku Województwa Małopolskiego wraz z małżonką.
Pani Kamila Barnaś – prezentacja malarstwa
Pan Marek Sproch – radny Gminy Nowy Targ.
Pani Iwona Faltyn – Dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Nowym Targu z siedzibą w Waksmundzie.
Pani Józefa Kuchta – Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Łopusznej.
Pani Monika Pacyga – Dyrektor Szkoły Podstawowej w Rogoźniku.
Pan Roman Tylka – Prezes Klubu Świętego Andrzeja Boboli Rogoźnik / Stare Bystre w
Chicago wraz z małżonką.
Pan Stanisław Obrochta – prezes koła na 46 Związku Podhalan oddział Stare Bystre w Chicago.
Pan Jan Żółtek – członek Zrzeszenia Literatów Polskich w Chicago.
Pani Małgorzata Woźniak i Pani Klaudia Luberda z Wydziału Infrastruktury Społecznej i Promocji Urzędu Gminy Nowy Targ.
Pani Maria Kopeć – wieloletnia dyrektor „Goszczyńskiego „.
Paweł Feikisz – instr. ludowe
Pan Adam Pałka – prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Rogoźniku.
Pani Danuta Buła z Gminnej Biblioteki Publicznej w Rogoźniku.
Rada Sołecka Wsi Rogoźnik.
Zarząd Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Rogoźnik.
Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Rogoźniku.
Spotkanie rozpoczęliśmy poważnie, wspominając naszego przyjaciela Romka Dziobonia, który zmarł jesienią ubiegłego roku. Wanda Szado – Kudasikowa przypomniała Jego postać. Potem recytowano wiersze zmarłego, by na koniec uhonorować tę wielką stratę chwilą zadumy i milczenia. W naszych głowach do dziś brzmi tetmajerowska nowela „ Jak umarł Jakub Zych ”, którą rok temu proroczo nam odczytał.
Później była wspaniała dawka żywej poezji. Każdy z uczestników przedstawił wiersze o gościnnym Rogoźniku lub klimatem zbliżone do naszej podhalańskiej dziedziny. Pojawiły się śpiewy, a i bardzo ciekawie zabrzmiała muzyka na instrumentach pasterskich (Paweł Feikisz). Można by długo słuchać, gawędzić i podziwiać obrazy Kamili Barnaś, gdyby nie przywołała nas do porządku rozpalona po raz czwarty (2019-2022) nasza watra. Dyskusja, zawieranie przyjaźni, wymiana tomikami poezji i adresami mailowymi, przeniosły się bliżej
płonącego żarem ogniska. Apetyty dopisywały, co jest świadectwem wyluzowania i relaksu w tak pięknym miejscu i fantastycznym towarzystwie. Rozmowy – choć już w skromniejszym gronie – ciągły się do późnej nocy…zapewne planowano już nasz przyszłoroczny mały jubileusz. Drewniany, jakże pasujący do naszej Watry.
Krzysztof Kokot
Cieszę się bardzo , że tylu wspaniałych gości i poetów do nas zawitało.
2 lipca Rogoźnik był poetycką stolicą Podhala i szeroko rozumianej okolicy, z czego jestem bardzo dumny.!!!
Dziękuję wszystkim Gościom za udział.
Patronat Honorowy IV Watry Rogoźnickiej objął po raz kolejny Starosta Nowotarski Pan Krzysztof Faber któremu bardzo dziękuje.
Dziękuję Pani Kamili Barnaś za wystawę przepięknych obrazów , gratulując jednocześnie twórczej ręki.
Bardzo serdecznie dziękuję tym wszystkim którzy pomogli mi w zorganizowaniu tego spotkania a więc dziękuje Panu Krzysztofowi Kokotowi pomysłodawcy naszych spotkań, paniom z KGW w Rogoźniku za przepyszne góralskie smakołyki, naszej Radzie Sołeckiej i Stowarzyszeniu Rozwoju Wsi Rogoźnik. Dziękuję Jasiowi Bobkowi ze Stadniny Koni Dworna w Rogoźniku i jego koniom za przejażdżkę fasiągiem po naszej miejscowości. Staszkowi Staszlowi bardzo dziękuje za sprawne nagłośnienie imprezy.
Bardzo serdecznie dziękuje Powiatowi Nowotarskiemu , a w szczególności Gminie Nowy Targ i Sołectwu Rogoźnik za hojne współfinansowanie dzisiejszego spotkania.
Uczestnicy IV Watry Rogoźnickiej podpisali i skierowali również pismo do Pana Krzysztofa Przybyła – leśniczego z Nadleśnictwa Nowy Targ następującej treści :
„ My, sympatycy poezji, zebrani na IV Watrze Rogoźnickiej zwracamy się z propozycją, aby
ławeczkę usytuowaną w Borze Kombinackim, tuż przy drożce rowerowej / trasie narciarskiej,
nazwać imieniem Romka Dziobonia, naszego nestora i przyjaciela.
Roman Dzioboń był postacią wybitną, znaną i lubianą. To poeta dużego formatu,
używający prócz języka literackiego, pięknej gwary podhalańskiej. Wielki miłośnik przyrody,
a zwłaszcza ukochanych Gorców. Niezmordowany kolarz, piechur i narciarz.
Uhonorowanie Jego imieniem miejsca, które bardzo lubił i często tamże wypoczywał
uważamy za właściwy krok, by pamięć o tym szlachetnym człowieku była podtrzymana
Prosimy o poparcie naszego pomysłu.”
Jestem przekonany, że już w nieodległej przyszłości ławeczka będzie przypominać wszystkim o naszym przyjacielu Romanie Dzioboniu.
Dziękuję wszystkim i już dziś serdecznie zapraszam za rok na V Rogoźnicką Watrę jeszcze większą ilość poetów z Podhala oraz gości i sympatyków spoza regionu.
Kazimierz Zubek
Sołtys Rogoźnika
GALERIA ZDJĘĆ Z IV ROGOŹNICKIEJ WATRY
VIDEORELACJA Z IV ROGOŹNICKIEJ WATRY.
RELACJA TV PODHALE.
RELACJA nowytarg24.TV
Wracać do Rogoźnika
Jest taka miejscowość u podnóża Tatr
o której kiedyś niewiele słyszałam
obecnie znana za przyczyną ,,Watry”
co od lat kilku faktem się stała
Tu wena raztacza poetyckie dźwięki
mamiąc czarując dusze strofami
o Rogoźniku co został stolicą
literackich zmagań między poetami
Kto choć raz jeden zawitał na ,,Watrę”
ten będzie tu wracał oczarowany
gdzie ,,obcy” czy swojscy dzielą się życzliwie
czy to wierszem białym czy ta rymowanym
Tu nawet w ogrodach małe kapliczki
modlitwy wierszem szeptać się zdają
wtórują im czasem bocki klekocząc
gdyż całe to bractwo w szacunku mają
Tak i ja wracam myślami w te strony
tu gdzie poezja przyjaźń w sercu rodzi
gdzie mam przyjaciół takich najprawdziwszych
gdzie człowiek z weną zawsze w parze chodzi
